Rozważałam co tu powspominać i przypomniała mi się historia z moim pierwszym piwem :), a była nim właśnie Warka Strong.
Miałam wtedy 12 lat, a konsumpcja nastąpiła na koloniach w Łebie, w nocy, w toalecie w pokoju chłopaków! Nie wiem dlaczego uznałyśmy z kumpelą, że opcja łazienki będzie bezpieczniejsza, niż normalnie w pokoju. Była noc, a gdyby wychowawcy mieli nas nakryć, to i tak by to zrobili. Pamiętam jeszcze, że to była puszka, ale nie pamiętam kto ją kupił.
I żebyśmy mieli jasność, mówiąc pierwsze piwo mam na myśli nie łyczek, tylko całe 0,5 litra!
Nie muszę Wam mówić, że to jedno piwo wystarczyło bym była pijana. Czego się nie robi dla bycia „fajnym”… Na szczęście krzywdy sobie żadnej nie zrobiłam. A wrażenia z pic – piwo, jak piwo… Nigdy specjalnie nie przepadałam za tym złotym trunkiem, dopiero współczesna mnogość oferty pozwoliła mi docenić jego walory.
Niemniej Warka Strong już na zawsze będzie obecna w moim życiu, jako pierwsze piwo, które wypiłam „od początku do końca”. Dlatego raz na jakiś czas muszę ją z sentymentu wypić 🙂 a co najfajniejsze, ciągle można ją kupić i tak już 23 lata.
Pochwal się w komentarzu, kiedy wypiłaś/wypiłeś pierwsze piwerko, jakie to było i… jak się skończyła przygoda 😉