Sixteen – Obudź we mnie swoją Wenus

Jest takie grono piosenek, które kiedyś, dawno, wrzucone na YouTube zostają przyozdobione autorskim, cukierkowym, obrzydliwym do granic przaśności teledyskiem.



Najczęściej na taką laurkę zasługują takie zespoły jak Łzy, Ich Troje, czy właśnie twórcy dość znanego przecież przeboju – Sixteen.

Autorki teledysków zawsze kojarzą mi się jakoś z tą legendarną pastą:

„ZNACIE TE LASKI, NIE? XD NIEOBLICZALNE, TAKIE SĄ NAJLEPSZE, TAKIE „POZYTYWNIE PIERDOLNIĘTE” SZALONE. PMS, DARCIE RYJA, ŻRE BO PŁACZE, PŁACZE BO GRUBA, WINKO Z KOLEŻANKAMI DO PORZYGU, NA DVD KOMEDIA ROMANTYCZNA, Z GRAMOFONU MYSLOVITZ, A NA DOJEBKĘ EKOLOGICZNE CIASTECZKA OWSIANE I ORGANICZNA KAWA Z MLEKIEM SOJOWYM. SKOK W BOK Z ENRIQUE BO HORMONY KAZAŁY, GORĄCY TEMPERAMENT XDDDD
ALE JAK MNIE NIE ZNIESIESZ GDY JESTEM NAJGORSZA TO NIE ZASŁUGUJESZ NA MNIE GDY JESTEM NAJLEPSZA, WIADOMO XDDDDDD
CIEKAWE KIEDY JESTEŚ NAJLEPSZA
CHYBA JAK ŚPISZ MASZKARO CHOCIAŻ TEŻ NIE BO PEWNIE MEJKAP ZMYTY XDDDD”

Co powyższa dygresja ma wspólnego z samym utworem?

Nic 🙂

Po prostu tak mi się nasunęło.

Niżej znajdziecie jeszcze wykonanie live:

O autorze

Urodziłem się w roku 86, równiutko 3 miesiące po tym jak reaktor w Czarnobylu eksplodował światłością wiekuistą. Ubóstwiam Baldurs Gate, Heroes III i dobrą muzę z lat 90. Jestem zapalonym fanem białych majteczek Anny.

Powiązane posty

Subscribe
Powiadom o
guest

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments