Jeden z największych przebojów niemieckiego Eurodance, piosenka, która niepodzielnie brylowała na parkietach wakacyjno/szkolnych dysktotek przez dwa sezony.
Sam Captain Jack (a właściwie Franky Gee) przez klikanaście był niekwestionowaną gwiazdą Bravo, gdzie z zapartym tchem śledziliśmy jego losy.
Pomysł na przebój był zabójczo prosty – ubiór i piosenki stylizowane na wojskowe klimaty, do tego wdzięcznie podrygujące dziewczęta odziane w skąpe stroje moro.
Pomysłu, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, wystarczyło na jedną płytę – później zwyczajnie się przejadło.
Franky Gee pożegnał się z tym padołem łez w roku 2005, grupa próbowała jeszcze powrócić, ale ze skutkiem raczej mizernym.