Best of… Arka Satana

Best of… Arka Satana

Tak, wiem, że to po latach 90. Ale co tam! Wszak Arka Satana, to mój… i nie tylko mój, sądząc po komentarzach na Youtube, zespół dzieciństwa.

Numery były przemycane na kopiowanych płytach CD, ściągane z magicznych serwisów, Kaazy, czy (nie wiem czy pamiętacie) pobieralni muzyki na wp.pl.

Zalegały w folderach na dyskach twardych opisanych jako „śmieszne”.

Niżej pozwoliłem sobie zamieścić trzy sztandarowe piosenki, które pamiętam najlepiej.

1. Genialny cover Arki Noego, z niesamowitym skrajnie przepitym wokalem, będącym esencją jabolatowatego zdarcia gardła.

2. Cover Bee Gees w wersji Czarnej Mszy, z tekstem tak genialnie głupim, że aż genialnie zabawnym.

3. Pedofeel Song skonstruowany na podstawie żywych społecznych wydarzeń dotyczących pedofilskich wynaturzeń, o których głośno było w mediach.

O autorze

Urodziłem się w roku 86, równiutko 3 miesiące po tym jak reaktor w Czarnobylu eksplodował światłością wiekuistą. Ubóstwiam Baldurs Gate, Heroes III i dobrą muzę z lat 90. Jestem zapalonym fanem białych majteczek Anny.

Powiązane posty

Subscribe
Powiadom o
guest

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments