Wrzucając Nagie Anioły Urbana, nie sposób nie wrzucić hitu Karramby – razem z nadteledyskiem. I znowu, znowu, ZNOWU klimat lat 90 bucha, tryska, pryska 🙂
I oczywiście trzeba wrzucić legendarną okładkę legendarnej płyty 🙂
Urodziłem się w roku 86, równiutko 3 miesiące po tym jak reaktor w Czarnobylu eksplodował światłością wiekuistą. Ubóstwiam Baldurs Gate, Heroes III i dobrą muzę z lat 90. Jestem zapalonym fanem białych majteczek Anny.