Kolejny z kaseciakowych hitów, które słuchało się, aż do zerwania taśmy. Na YouTube panuje powszechne przekonanie, że autorem tego kawałka jest Karramba. Nie wiem czemu.
Przyznam się Wam szczerze, że nie wiedziałem, że do klipu został nakręcony teledysk.
A w teledysku jest moc! 🙂
Nie wiem co scenarzysta miał na myśli łącząc dość frywolne przesłanie artysty z tematyką wąsatego pana maszynisty i buchającej z lokomotyw pary w tle, ale jeżeli chodzi o stylówę i ubiór aktorów, to mogę rzec jedno: są bezbłędne.
Lata 90 wylewają się każdym pikselem monitora.