Do napisania tego artykułu natchnęły mnie dwie rzeczy: zbliżające się Euro we Francji i ten artykuł, który uruchomił lawinę wspomnień.
Jeżeli chodzi o pierwszy powód, to najbliższe Euro przypomniało Mundial we Francji, będący pierwszymi mistrzostwami, które przeżywałem w pełni – interesując się wynikami, śledząc mecze, czytając Bravo Sport.
Grali w nim piłkarze, z którymi identyfikowaliśmy się na szkolnych boiskach (tutaj znajdziesz część pierwszą artykułu dotyczącego najlepszych tekstów z boiska), widniejący na rozmaitych kartach czy naklejkach, które się zbierało.
W 1998 pierwszy raz udało mi się przeżyć (jakkolwiek górnolotnie to brzmi) prawdziwą magię futbolu.
Drugi powód to artykuł, na który natrafiłem zbierając pomysły na wspominki blogowe. Zasiadłem, zajrzałem i… przypomniałem sobie te wszystkie fantastyczne chwile, w których zasiadywaliśmy przy pierwszych PC-tach, z wypiekami zagrywając się na śmierć w kultowej (i budzącej najwięcej sentymentów) odsłonie serii Fifa.
Za co ją kochaliśmy?
1. Intro
Też czuliście dreszcz emocji za każdym razem, gdy w słuchawkach zabrzmiały pierwsze takty Song 2 Blura? Oprócz muzyki pamiętam, że sama stylistka intro robiła potężne wrażenie:
2. Grafika i kamery
Przy przeskoku z poprzednich wersji, grafika była oszałamiająca. Do tego możliwość ustawienia kamery, z różnych kątów, miejsc. Coś niesamowitego.
Dzisiaj oczywiście bardzo kanciasto 😉
3. Tryb hali
To ulepszenie, które zapamiętałem zdecydowanie najlepiej i poważnie zastanawiam się, czemu EA Sports nie zdecydowało się na powrót. W Fifa 98 RTWC mogliśmy rozgrywać mecze w systemie halowym – co nieprawdopodobnie podnosiło grywalność.
4.Twardy faul
Gdy Ci nie szło, albo kolega siedzący obok niecnie Cię podjudzał i szydził z piłkarskich umiejętności – wystarczyło podbiec do najbliższego piłkarza przeciwnika i wyciąć go twardym faulem wciskając literkę Q. Zwykle kończyło się czerwoną kartką, lecz satysfakcja była ogromna. Przy większej ilości wyciętych zawodników – zgodnie z przepisami, oddawałeś mecz walkowerem.
5. Możliwość wycięcia bramkarza.
Modyfikacja powyższej zasady – można było wyciąć bramkarza przeciwnika. To zawsze kończyło się czerwoną kartką.
6. Możliwość wyłączenia fauli.
Jeżeli obaj koledzy mieli zadatki na boiskowych brutali – można się było kosić bez opamiętania, bez konsekwencji. Na hali zabawa była przednia – więcej fauli niż kontaktów z piłką 🙂
7. Zwody na ctr i alt
Wciskając dwa wymienione wyżej klawisze, można było przebiec całe boisko stosując odpowiednio zwody (zapomniałem nazw) polegające na kółeczku 360 stopni i podbiciu piętką piłki z przerzuceniem jej do przodu.
8. Składy
Robiły wrażenie, właśnie dlatego, że z większością piłkarzy identyfikowaliśmy się grając „placowe” czy też „klasowe”. Nie wiem czy pamiętacie, ale podobny szok był przy Sensible World of Soccer.
9. Rajd bramkarzem
Kiedy już Fifa była ograna, a nasze umiejętności na odpowiednio wysokim poziomie, można było bramkarzem wyjść z bramki i przeprowadzić pełen emocji rajd przez całe boisko zakończony golem.
10. Wykonywanie rzutów wolnych i rogów
Pamiętacie strzałki?
11. Gra myszką
To chyba jedna z najfajniejszych rzeczy – w FIFA 98 RTWC jedna osoba zwykle grała na klawiaturze, a druga na… myszce komputerowej.
Gracz myszkowy mógł tylko strzelać i podawać (nie miał możliwości zwodów), a zawodnicy często biegli w różne strony. Ale jeżeli ktoś był wystarczająco dobry… nie przeszkadzało to w ogóle 🙂
Na koniec zostawiam Wam Gameplay (dla tych, którzy chcą powspominać):
I do tego klip Blur – Song 2:
Podobał Ci się ten tekst?
Jeżeli podobał Ci się ten tekst, to mam trzy prośby:
- Zostaw komentarz pod artykułem (to dla mnie cholernie motywujące)
- Zajrzyj do naszego sklepu – znajdziesz tam koszulki z motywami z lat 90 >>>
- Sprawdź inny artykuł, w którym odświeżam najlepsze teksty ze szkolnego boiska – na pewno je znasz, ale czy pamiętasz wszystkie? Kliknij >>>
Dziękuję 🙂